„Ruski miesiąc”, pierwsza powieść Dmitrija Strelnikoffa, to książka dowcipna, pełna werwy i pod wieloma względami odkrywcza. Jej głównym bohaterem jest sam autor ukazany jako Piotr Smirnoff, Rosjanin mieszkający w Warszawie. Imigrant z Moskwy wtajemnicza nas w podejmowane przez siebie starania, by uzyskać w Kościele katolickim pozwolenie na ślub z piękną Stanisławą. Brak stałej pracy, nazwisko kojarzące się z typowym dla Europy Wschodniej nałogiem i zaciekawienie dawnymi słowiańskimi bogami: Swarogiem i Perunem, nie pomagają mu w osiągnięciu celu. Aby poślubić ukochaną, będzie musiał odwiedzić wiele urzędów i złożyć mnóstwo zaświadczeń...
„Ruski miesiąc” udowadnia, że Polacy i Rosjanie nie różnią się od siebie tak bardzo, jak nam się wydaje. Niewiele o sobie nawzajem wiemy i na ogół opieramy się na stereotypach. Stąd bierze się ciągłe zdumienie Smirnoffa.
Autor w doskonały sposób wykorzystuje polskie fobie wobec Rosji. Po mistrzowsku posługuje się ironią, ale nasze narodowe przywary obnaża z sympatią. „Ruski miesiąc” to powieść pełna zabawnych dygresji i anegdot, które pokażą nam, jak nas widzą inne narody.
Inaczej spojrzeć na Polskę pomoże nam świetny aktor dubbingowy Marcin Popczyński. Słowo wstępne czyta zaś sam autor.
↧
Ruski miesiąc
↧